Od kilku, a nawet kilkunastu lat, powiększa się u nas grono osób, które jest przekonane, że na tzw. turystyce biznesowej można sporo zarobić. Zresztą specyfika tej dość swoistej gałęzi (no, może gałązki) gospodarczej polega również na tym, że bogacą się na niej różne grupy: właściciele hoteli, organizatorzy konferencji i szkoleń, branża gastronomiczna, firmy transportowe. Trochę grosza wpada też do państwowej kasy.
Źródło: PARKIET(2007-10-30) str.: A1
Dodaj komentarz