Rzecznik małych i średnich przedsiębiorców Adam Abramowicz uważa, że bon turystyczny powinni dostać wszyscy płacący podatki w Polsce, nawet jeżeli będzie miał niższą wartość od obecnie deklarowanej. Obecnie rząd planuje, że bony w kwocie 1000 zł mieliby otrzymać zatrudnieni na umowę o pracę oraz zarabiający poniżej 5,2 tys złotych brutto.
Abramowicz powiedział w "Rzeczpospolitej" -Uważamy, że taki bon, nawet jeżeli będzie miał niższą wartość od obecnie deklarowanej, powinni otrzymać wszyscy Polacy płacący podatki.
Zdaniem rzecznika branżą, która może ten rok całkowicie spisać na straty, jest branża turystyczna - w tej części, która dotyczy podróży zagranicznych. -Wiele biur turystycznych może już powrotu prosperity nie doczekać, zwłaszcza że coraz więcej ludzi unika pośredników w planowaniu wakacji i rezerwuje sobie transport i noclegi na własną rękę. Podkreśla jednocześnie, że - Jest to zapewne jakaś szansa dla krajowych usługodawców z tej branży. Głównym klientem w polskich górach czy nad Bałtykiem w dalszym ciągu są nasi rodacy, więc przy braku zagranicznej konkurencji istnieje szansa na to, że branża na brak pracy narzekać nie będzie.
Bon turystyczny ma być świadczeniem pobudzającym polską branżę turystyczną. Projekt przewiduje, że z każdego bonu na 1000 zł, 900 zł będzie pochodzić z budżetu państwa, natomiast pozostała kwota ma zostać przekazana w formie premii od pracodawcy. Brakujące 100 zł może zostać również pokryte z funkcjonujących w wielu firmach Zakładowych Funduszy Socjalnych. W przedsiębiorstwach, gdzie ich nie ma, będzie musiało dojść do porozumienia na linii pracownik-pracodawca, ponieważ nie ma możliwości otrzymania bonu na kwotę 900 zł.
Rząd planuje w tym przeznaczyć na ten cel około 7 mld złotych. Ma to być pewna forma pomocy, zbliżona swoją konstrukcją do dobrze znanych bonów świątecznych. Bon turystyczny 1000 zł ma mieć formę karty przedpłaconej, którą będzie można przeznaczyć jedynie na wakacje w naszym kraju. Przyznane środki mogą pokryć koszty wycieczki po Polsce, noclegów w hotelach lub pensjonatach czy biletów wstępów - pod warunkiem, że obiekty te będą wyposażone w terminale, ponieważ nie ma możliwości, żeby środki zostały np. wypłacone w bankomacie.
Komentarze