Prezes PHH: Maksymalne taryfy prądu to światło w tunelu dla branży   ANALIZY I RAPORTY

-Jako że większość firm hotelarskich zalicza się do segmentu MŚP, to ogłoszona w zeszłym tygodniu propozycja rządu związana z wprowadzeniem od 1 grudnia br. maksymalnej taryfy prądu na poziomie 785 zł/MWh jest jak światło w tunelu dla naszej branży. Dla większości z nas ta taryfa oczywiście stanowi pewną podwyżkę, jednak biorąc pod uwagę, że w sierpniu cena megawatogodziny na giełdzie europejskiej wynosiła już 1953 zł, a już pod koniec sierpnia 1566 zł, to przedstawiona przez rząd stawka jest w rzeczywistości dużą ulgą dla większości hotelarzy - mówi Gheorghe Cristescu, prezes Polskiego Holdingu Hotelowego.

Szef państwowej spółki hotelarskiej odnosi się także do kształtowania cen energii. -Sposób ustalenia cen za energię w Europie w najmniejszym stopniu zależy od decyzji cenowych krajowych spółek energetycznych. Zasady te zostały jakiś czas temu dobrze określone w ramach Unii Europejskiej i są związane z cenami na Towarowej Giełdzie Energii. To skomplikowany mechanizm, kompilacja kilku wskaźników giełdowych, na które składają się poziomy cenowe akcji ETS, ceny węgla kamiennego czy węgla brunatnego lub gazu - wyjaśnia Cristescu.

Jak dodaje -Dla wielu zwykłych konsumentów, jak również przedsiębiorców nie do końca jest jasne kto i w jaki sposób kształtuje ceny energii. Często posługujemy się wybiórczymi, subiektywnymi komentarzami, pochodzącymi z różnych źródeł słabej jakości, a późnij kolportujemy niewiedzę(...)W dużym skrócie okazuje się, że najistotniejszym elementem wpływającym na cenę energii są stawki ETS, czyli ceny uprawnień do emisji CO2. 

Cristescu przedstawia także oczekiwania Polski w zakresie ETS. -Polska od kilku miesięcy domaga się ograniczenia stawek ETS poprzez czasowe zawieszenie lub zablokowanie cen uprawnień na poziomie około 30 euro. Taka decyzja miałaby realny wpływ na cenę energii w całej Europie i dawałaby nam trochę oddechu, zwłaszcza podczas zakłóceń na rynku, wynikających z trwającej wojny na Ukrainie. Ten sam wysoki poziom spekulacyjny akcji ETS ma również inny negatywny wpływ na turystykę. Widoczne to jest w przypadku narzucenia liniom lotniczym wysokich kosztów zakupu uprawnień do emisji CO2, co doprowadza do szybkich wzrostów cen biletów lotniczych, a w konsekwencji przekłada się na obniżenie poziomu podróżowania czy to w celach prywatnych czy służbowych. Nasza krajowa linia lotnicza LOT S.A. Polskie Linie Lotnicze. Oddział, na czele z prezesem Rafal Milczarski, od dłuższego czasu głośno protestuje w tym temacie - mówi.