Co czeka branżę w IV kwartale według dyrektorów obiektów JW Construction?   ANALIZY I RAPORTY

O minionym sezonie wakacyjnym, a także nadchodzących miesiącach jesienno-zimowych mówią przedstawiciele hoteli i obiektów hotelowych należących do JW Construcion, zlokalizowanych w różnych stronach Polski i o różnych profilach działalności.

Hotel Czarny Potok Resort SPA & Conference


Jak dyrektorzy JW oceniają wakacyjny sezon?

Jerzy Sobczak, dyrektor generalny, Hotel Czarny Potok Resort SPA & Conference
Początek sezonu wakacyjnego był bardzo trudny. Skróciło się do minimum okno rezerwacyjne. Dużą niewiadomą była też reakcja naszych Gości na wzrost cen, który z racji sytuacji gospodarczej, był w naszym przypadku koniecznością. Od początku lipca sytuacja zaczęła się jednak klarować - odnotowaliśmy duże wzrosty i liczne rezerwacje "wpadające" na ostatnią chwilę, czemu sprzyjała ładna pogoda. Ostatecznie był to sezon rekordowy pod względem przychodów i obłożenia.


Marzena Bednarczyk, dyrektor Hotelu Dana w Szczecinie

Sezon wakacyjny zaliczamy do udanych. Hotel odnotował wzrost obłożenia w stosunku do lat poprzednich. Weekendy wakacyjne cieszyły się dużym zainteresowaniem - Gości przyciągały m.in. oferta city break oraz letnie atrakcje proponowane przez miasto. Hotel odwiedziła duża grupa turystów z Polski, ale również z Niemiec i Skandynawii. Popularnością cieszyła się ponadto hotelowa restauracja w której odnotowaliśmy wzrost sprzedaży dań.


Remigiusz Krawczyk, dyrektor Varsovia Apartamenty

Sezon wakacyjny zazwyczaj nie jest najlepszym okresem dla obiektów zlokalizowanych w dużych miastach nastawionych na Gościa biznesowego, pod kątem obłożenia i uzyskiwanej ceny średniej całości najmu. Liczba Gości odwiedzających Warszawę turystycznie stopniowo się zwiększa, ale w dalszym stopniu nie bez znaczenia dla popytu pozostaje sytuacja związana z działaniami wojennymi tuż przy naszych granicach. Dodatkowo można zauważyć mniejszą liczbę Gości podróżujących do Warszawy całymi rodzinami ze względu na zakończenie wsparcia w postaci Bonu Turystycznego. Odnotowujemy również krótsze okresy pobytów, co z pewnością jest powiązane z wysoką inflacją i zmniejszonymi osobistymi budżetami na cele noclegowe.


Katarzyna Szajnwald, dyrektor Hotelu 500 Premium Zegrze

Sezon wakacyjny był dla nas udany. Oczywiście, w przypadku hotelu biznesowego położonego nad wodą duży wpływ na rezerwacje ma pogoda, która dopisała w letnich miesiącach. Zaobserwowaliśmy też, w przeciwieństwie do lat ubiegłych, większy ruch konferencyjny w pierwszej połowie wakacji, czyli w lipcu. Zawsze to sierpień był miesiącem, w którym firmy wracały po urlopach do biznesowych spotkań. Poza tym dopisali także Goście indywidualni, głównie z Warszawy i okolic, dla których wypad nad Zegrze, na tzw. „Małe Mazury” nie wiąże się z daleką trasą i wielkimi kosztami.


Anna Operacz, dyrektor Hotelu 500 w Tarnowie Podgórnym
Sezon wakacyjny wyszedł naprawdę dobrze. W hotelu gościliśmy w tym czasie 4 ekipy kolarzy Tour de Pologne, sporą grupę dzieci na obozie tanecznym, uczestników Polskiej Organizacji Darta czy Polski Związek Piłki Siatkowej. Mimo sezonu letniego odbyło się także sporo szkoleń.


Karol Sapiejewski, dyrektor Hotelu 500 w Strykowie

Ostatni sezon był inny niż wszystkie, głównie z uwagi na to, że w naszym hotelu trwa remont generalny, mamy więc ograniczoną pulę pokoi. Z jednej strony możemy pochwalić się dużym obłożeniem, ale na okrojonej ofercie. W sezonie wakacyjnym funkcjonujemy zazwyczaj, z racji położenia blisko przecinających się autostrad, jako hotel tranzytowy. Wiele osób traktowało więc nasz hotel czy restaurację jako miejsce do odpoczynku podczas długiej podróży.


Co przyniesie ostatni kwartał tego roku?

Jerzy Sobczak:
Mierzymy się obecnie przede wszystkim z wyzwaniami wynikającymi z niestabilnej sytuacji gospodarczej. Mowa tu o wielowymiarowych wzrostach prowadzenia działalności: rosnących kosztach zakupu towarów, prądu czy gazu. Sporym problemem jest także pozyskanie nowych, wykwalifikowanych pracowników przy jednoczesnej rosnącej presji finansowej ze strony zaplecza kadrowego. Mimo wspomnianych trudności liczymy, że ostatni kwartał będzie, podobnie jak sezon wakacyjny, bardzo mocny.


Marzena Bednarczyk:

Przed nami intensywny sezon jesienny. Przygotowujemy się do organizacji spotkań biznesowych: szkoleń, wydarzeń branżowych czy konferencji. Grudzień będzie także okresem firmowych kolacji wigilijnych, a także pobytów sylwestrowo-noworocznych. Jednym z wyzwań będzie na pewno uelastycznienie oferty pod kątem okna rezerwacyjnego. Widzimy w ostatnich miesiącach, że firmy mają tendencję do rezerwacji wydarzeń i pobytów na tzw. ostatnią chwilę.


Remigiusz Krawczyk:

W sezonie jesiennym chcemy “nadrobić” wakacyjne miesiące, ale mamy w tym kontekście pomyślne perspektywy. Ostatni kwartał oznacza zwykle aktywność ze strony klienta konferencyjnego, biznesowego. To czas, gdy gościmy u nas grupy firmowe i klientów decydujących się na dłuższe, biznesowe pobyty. Staramy się optymalizować obłożenie i dbać także o zyski z najmu krótkoterminowego. Nadchodzące miesiące będą więc oznaczać dywersyfikację komunikacji do różnych grup klientów.


Katarzyna Szajnwald:

Podobnie jak cała branża mierzymy się z astronomicznie wręcz rosnącymi kosztami i, co za tym idzie, z optymalizacją budżetu, która w jak najmniejszym stopniu przełoży się na kolejne podniesienie cen. Ostatni kwartał to czas mocno konferencyjny. Przed nami święta i koniec roku – liczymy, że mimo inflacji i wciąż rosnących wydatków Goście dopiszą w tym okresie.


Anna Operacz:
Mam nadzieję, że jesień będzie tak samo dobra, jak poprzednie miesiące. Liczymy na realizację wielu szkoleń i konferencji, a w grudniu na organizację kolacji wigilijnych i pobyt grup sylwestrowo-noworocznych. Jeśli chodzi o rynkowe obserwacje, zauważyliśmy, że dużo firm rezerwuje obecnie terminy na ostatnią chwilę.


Karol Sapiejewski:

Największe wyzwania wiążą się z aktualną sytuacją gospodarczą. W branży hotelarskiej, zwłaszcza w hotelach o profilu biznesowym, widoczne są oszczędności ze stron klienta biznesowego. Obserwujemy np. coraz krótsze wyjazdy biznesowe grup zorganizowanych. Kiedyś standardem były 2-3 dni pobytu, obecnie to raczej 1-2 dni. Firmy organizują coraz mniej wyjazdowych, nieformalnych integracji. Przeważają krótkie, jednodniowe szkolenia, spotkania o charakterze czysto merytorycznym. W naszym przypadku sezon jesienny będzie wciąż naznaczony generalnym remontem, jaki odbywa się w naszym hotelu. Skupiamy się na generowaniu obłożenia na funkcjonującym terenie hotelu i przygotowujemy się do tzw. sezonu konferencyjnego.



Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *