Przedsiębiorcy z Wisły zapowiadają otwarcie od 1 lutego. Pomimo zakazu   KORONAWIRUS

Mimo rządowych obostrzeń, od lutego w Wiśle otwarte mają zostać wyciągi narciarskie, restauracje i hotele. Ich właściciele argumentują decyzję ekstremalnie trudną sytuacją finansową w jakiej się znaleźli.

Jako pierwszy otworzyć ma się jeszcze dziś o godz. 16 ośrodek narciarski Klepki w Wiśle. Odbyć ma się to w formie zorganizowanego kursu edukacji sportowej pod nazwą „Rekreacyjny kurs jazdy na nartach i snowboardzie prowadzony w Wiśle”. Właściciele powołują się na PKD 85.51.Z - pozaszkolne formy edukacji sportowej oraz zajęć sportowych i rekreacyjnych.

Na zorganizowanej konferencji prasowej właściciele innych stacji zapowiedzieli, że uruchomią je 1 lutego.

- Tak czy siak 1 lutego ruszamy, bo po prostu nas nie stać na dalsze przerwy i nie mamy z czego pokrywać zaciągniętych zobowiązań. Musimy pracować, bo inaczej padniemy. Tarcza wystarcza najwyżej tylko na wypłaty dla pracowników, ale nie mamy pieniędzy na utrzymanie ośrodka. Boimy się kar, ale nie mamy wyjścia. Deklaracje są takie, że otworzy się kilkanaście stacji - mówi cytowany przez "Gazetę Wyborczą" Waldemar Wiewióra ze stacji narciarskiej Soszów w Wiśle.

Według niego nie ma dowodów, żeby ktoś zakaził się na stoku, a ośrodki są ofiarą całej sytuacji. Dodał, że jego stacja zrobi wszystko, żeby przestrzegane były w niej rygory sanitarne. - Nawet zablokujemy karnet, jeśli ktoś będzie miał maskę pod nosem - dodał Wiewióra.

Władysław Sanecki z ośrodka Nowa Osada wyjaśniał, że miesięczny obrót przeciętnej stacji narciarskiej to około półtora miliona złotych, a tarcza w żaden sposób tego nie rekompensuje. Przekonywał, że jeśli stacje nie rozpoczną działalności w lutym, to cały sezon będzie już dla nich stracony i nie uzyskają nawet 30 proc. tegorocznych przychodów.

Na 1 lutego otwarcie swoich biznesów zapowiedzieli także restauratorzy i właściciele obiektów noclegowych. - Apelujemy do rządu, żebyśmy mogli zrobić to zgodnie z prawem. Chcemy przestrzegać wszystkich rygorów, aby nasi goście i pracownicy byli bezpieczni - mówiła Karolina Wantulok z Wiślańskiej Organizacji Turystycznej.

Działalność hoteli, restauracji, siłowni, basenów i stoków narciarskich jest obecnie w myśl rozporządzenia zakazana poza nielicznymi wyjątkami. Rząd nieoficjalnie zapowiada luzowanie obowiązujących obostrzeń od lutego, o ile liczba nowych zakażeń koronawirusem nie będzie wzrastać.


Komentarze

  • Spółka Polskie Wydawnictwa Specjalistyczne ProMedia Sp. z o.o., nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii zamieszczanych przez użytkowników portalu.
  • Spółka zastrzega sobie prawo do usuwania komentarzy naruszających prawo.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *