Hotel Blow Up Hall w Starym Browarze zostanie zlikwidowany   WYNIKI RYNKOWE

Uchodzący za jeden z najlepszych hoteli w Poznaniu, 5-gwiazdkowy, butikowy hotel Blow Up Hall, położony na terenie poznańskiego Starego Browaru kończy działalność - pisze serwis e-Poznan.

21 kwietnia wszyscy pracownicy spółki do której należał Blow Up Hall otrzymali pisma o likwidacji hotelu oraz spółki.

Jak wynika z danych KRS które przytacza lokalny serwis: "Z danych umieszczonych w Krajowym Rejestrze Sądowym wynika, że spółka zarządzająca hotelem i restauracją generowała straty. W 2018 roku spółka wygenerowała prawie 1,85 mln złotych netto straty. Sam hotel, restauracja i bar wygenerowały natomiast stratę na poziomie 1,6 mln złotych.Z danych KRS wynika, że najgorsze wyniki notowała restauracja - to ona przyniosła najwięcej strat, bo aż 920 tysięcy złotych w 2018 roku. Prawie 580 tysięcy złotych straty wygenerował sam hotel, a nieco ponad 100 tysięcy - bar."

Hotel Blow Up - obok baru i restauracji – wchodził w skład  Blow up Hall 50 50, które nazywane było interaktywnym dziełem sztuki. Obok Starego Browaru 50 50 oraz Art Stations Foundation50 50, realizował on ideę 50 50, która jest filozoficzną bazą wszystkich inwestycji Grażyny Kulczyk. Ich wspólną częścią jest pierwiastek sztuki. Każdy projekt składa się w 50% z działalności artystycznej, a druga połowa jest określana w zależności od specyfiki danego przedsięwzięcia. W przypadku Blow Up Hall 50 50 elementem komplementarnym sztuki miała być przyjemność.

We wnętrzach hotelu można było zobaczyć wiele dzieł sztuki, m.i. wielkoformatową fotografię VB 52.100 Vanessy Beecroft, fotografię instalacji Spencera Tunicka z San Sebastian, zdjęcia Królewskiej Biblioteki w Rio de Janeiro wykonane przez Caio Reisewitza oraz fotografie wnętrz paryskiego Archiwum Narodowego autorstwa Patricka Tourneboeuf. Umieszczona w holu recepcyjnym instalacja Irrlichter Sebastiana Hempela składa się z dwóch jarzeniówek, które obracając się oświetlają przestrzenie Blow Up Hall 50 50 po zmierzchu. 

Blow Up Hall 50 50  nie ma recepcji, a indywidualnie urządzone pokoje nie mają numerów. Zamiast klucza gościom wręczano iPhone, który umożliwiał znalezienie i otworzenie drzwi właściwego pokoju.



Komentarze

  • Spółka Polskie Wydawnictwa Specjalistyczne ProMedia Sp. z o.o., nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii zamieszczanych przez użytkowników portalu.
  • Spółka zastrzega sobie prawo do usuwania komentarzy naruszających prawo.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *