Choć Komisja Europejska zaapelowała w piątek do państw członkowskich by utrzymanie zamkniętych granic potrwało jeszcze przez ponad miesiąc - do połowy czerwca, to już 15 maja ogłoszone mają zostać wskazówki dotyczące reżimu sanitarnego w turystyce po otwarciu granic.
Jak powiedział „Rzeczpospolitej” Paweł Niewiadomski, prezes PIT i Europejskiego Związku Narodowych Organizacji Biur Podróży (ECTAA), – Spodziewam się, że zalecenia Komisji Europejskiej przybiorą formę osobnych dokumentów dla każdego sektora turystyki. Nie będą ono obowiązkowe, każdy kraj będzie mógł wprowadzać swoje własne zasady i procedury postępowania w ramach ochrony przed covid-19. Szczególnie, że w różnych krajach są różne sytuacje, zarówno jeśli chodzi o postępy epidemii, jak i o warunki społeczne i ekonomiczne.
Jak otwarcie takie może wyglądać w praktyce? Nieco światła na to zagadnienie rzucił Andrzej Gut-Mostowy, wiceminister rozwoju, który powiedział w wywiadzie dla Wirtualnej Polski, że resort "chce pomyśleć o otwarciu granic z krajami, z którymi sąsiadujemy”. Pracujemy nad takimi rozwiązaniami, poczynając od krajów, gdzie nie ma problemów z koronawirusem. Dlatego otwarcie z krajami Grupy Wyszehradzkiej byłoby jak najbardziej korzystne - mówił wiceminister w programie specjalnym WP.
Przedstawiciele państw członkowskich UE rozważają utworzenie tzw. korytarzy turystycznych. Z wstępnych informacji wynika, że w proces dotyczący otwierania granic i przemieszczania się turystów mieliby być włączeni epidemiolodzy. Czesi rozważają podróże turystyczne do Bułgarii, Chorwacji, Węgier i państw bałtyckich i pełne otwarcie granic od lipca. Grecy natomiast myślą o możliwym „korytarzu” między Grecją Cyprem i Izraelem. Ostrożniej do podobnych pomysłów podchodzą Włosi, oczekując utworzenia wspólnych wytycznych w sprawie przemieszczana się na terenie Unii Europejskiej.
Z kolei Andrzej Adamczyk, minister infrastruktury w wypowiedzi dla Money.pl powiedział, że trwają obecnie prace nad reaktywowaniem regularnych połączeń lotniczych i ma on nadzieję, że linie lotnicze podniosą regularne połączenia koło lipca, bo takie sygnały docierają do niego z Brukseli (LOT wznowić ma połączenia krajowe w czerwcu).
Wszystko to może sprawić, że turyści z państw ościennych wybiorą jednak w tym roku Polskę jako cel swoich wakacji.
Pomimo tych pokrzepiających dla polskiej branży hotelarskiej informacji, nie należy się jednak spodziewać, że otwarcie granic ze zniesieniem dodatkowych obostrzeń nastąpi przed 15 czerwca. Urzędnicy unijni uważają, że na ponowne otwarcie granic dla wyjazdów innych niż niezbędne jest jeszcze za wcześnie. Jak argumentuje wiceprzewodniczący KE Margaritis Schinas, sytuacja związana z pandemią na świecie wciąż jest „krucha” i należy ograniczać podróże oraz kontakty międzyludzkie jak to tylko jest możliwe. Schinas zaznacza, że konieczne jest podejmowanie stopniowych i odpowiedzialnych działań w celu uruchomienia gospodarek, a na pełne otwarcie granic jest jeszcze za wcześnie.
Obecnie, zgodnie z obowiązującymi przepisami po przekroczeniu granicy z Polską należy odbyć obowiązkową 14-dniową kwarantannę. Nie dotyczy to kierowców zawodowych, a od 4 maja także osób, które uczą się lub pracują w sąsiednich krajach: na Litwie, Słowacji, w Niemczech i Czechach. Od 15 maja granice mają otworzyć natomiast Litwa, Łotwa i Estonia, ale tylko dla swoich obywateli.
Komentarze