-Zeszłoroczna jesień była rekordowa pod względem organizacji konferencji i bankietów. Porównując lata 2022 i 2019, odnotowaliśmy wzrost rezerwacji o 30 proc. Tegoroczna jesień zapowiada się dobrze, jednak firmy ze względu na galopującą inflację oraz wzrost kosztów, takich jak wynagrodzenie minimalne czy energia, w dużej mierze nie planują bankietów ani dużych konferencji, a dodatkowo okres rezerwacji czy potwierdzenia finalnego wydarzenia skraca się - mówi w "Hotelarzu" Małgorzata Gipsiak, dyrektor generalna, Arche Hotel Krakowska, Warszawa.
-Zauważyliśmy mniejszą aktywność firm farmaceutycznych i medycznych – przed pandemią było więcej potrzeb tej branży, a teraz korzystają w dużej mierze ze spotkań online - mówi dyrektor warszawskiego hotelu. Jak dodaje, -Uaktywniły się biletowane eventy coachingowe, gdzie prezentowane są tematyczne prelekcje dla uczestników. Najczęściej są to spotkania związane z rozwojem osobistym czy psychologią.
Odbywa się więcej konferencji na mniejszą liczbę uczestników, zdarza się także, że klienci rezygnują z części posiłków w związku z kosztem czy zamieniają całodzienną przerwę kawową na pojedynczą. Zauważyliśmy, że niektórzy klienci są bardziej wrażliwi na wszystko, co dzieje się podczas organizacji i samej realizacji, a co za tym idzie, częściej wskazują na jakieś małe niedociągnięcia i niejednokrotnie oczekują rekompensat. My podchodzimy zawsze elastycznie do każdego klienta oraz podpisywanych umów, zawsze staramy się wyjść naprzeciw ich oczekiwaniom i niejednokrotnie nie trzymany się ściśle zapisów w umowie, np. związanych z terminami anulacji, oczywiście na korzyść klienta.
Wzrost cen
Małgorzata Gopsiak wyjaśnia także, że korekcie musiały ulec ceny. -W tym roku musieliśmy nieco podnieść ceny ze względu m.in. na wzrost cen żywności, energii i płac. Firmy serwisujące, z którymi współpracujemy, także podnoszą nam ceny rok do roku, więc nie możemy tego nie uwzględnić w naszej cenie - tłumaczy.
Więcej w najnowszym wydaniu "Hotelarza"
.
Pani Gipsiak jest glucha na tortury psychiczne, które stosują Emilia I Adrian z gastronomii hotelowej, wobec kierownika baru – Nazara i pozostałego personelu. A wyrzucenie niepełnosprawnego gościa,przez Emilię I Adriana, który to niepelnosprawny przychodził od wielu miesięcy z niewidomym na jedno oko ojcem i któremu zmarła Mama i który płacił, to szczyt chamstwa, bezczelności i sadyzmu. Emilia I Adrian to dwoje kłamców, którzy oszukają Panią Gipsiak, a ta ostatnia przekazuje klamliwe informacje p.dyr.Marcie Grendzie z arche ” Puławska”.