Ponad 200 pracowników zwolnionych przed dwoma miesiącami przez spółki związane z kołobrzeskim hotelem Arka Mega, bezskutecznie domaga się wypłaty zaległych świadczeń. Zdesperowani pracownicy przybyli wczoraj do siedziby zarządu domagając się informacji w tej sprawie - informuje regionalny portal "Niezależne Media".
Pracownicy którzy otrzymali wypowiedzenia, nie otrzymali dotąd pensji i odpraw za ostatnie dwa miesiące.
Ze względu na brak dokumentów pracownicy przebywający na wypowiedzeniu nie mogli się zarejestrować w Urzędzie Pracy. Nie mogli też starać się o wsparcie z innych instytucji, gdyż te wymagały np. zaświadczeń ze spółdzielni mieszkaniowych. Te z kolei pracowały w systemie zdalnym i uzyskanie wszystkich wymaganych tego typu dokumentów stanowiło trudność. Dla wielu pracowników rozpoczęły się prawdziwe dramaty życiowe, bywały przypadki, że rezygnowano z wynajmowanych mieszkań, mamy z dziećmi wracały do rodziców, bo nie było ich stać na opłacanie wynajmowanych mieszkań - dodaje portal.
Jak wyjaśniają pracownicy operator hotelu Arka Mega w ubiegłym roku zaproponował części załogi przeniesienie umów o pracę do kilku nowych spółek i tylko niewielka część pracowników pozostała w Arce- Medze i Arce Medical. Ponad 200 pracowników zatrudnionych w nowo utworzonych spółkach w kwietniu dostało wypowiedzenia, powodem była upadłość. Wypowiedzenia kończą się z dniem 31 maja 2020. I choć nadal pracują oni w Arce (hotel został przekształcony w izolatorium), to nie dostali wynagrodzeń za ostatnie dwa miesiące. Nie mogą takżeskorzystać z pomocy MOPSU bo nie mają świadectw pracy, nie mogą też zarejestrować się w Urzędzie Pracy z tego samego powodu.
Redakcja portalu "Niezależne Media" skontaktowała się z zarządem Arki, jednak dotąd nie otrzymała odpowiedzi.
Pracownicy wielokrotnie podkreślali, że to jedyny hotel w Kołobrzegu, który w taki sposób postąpił z pracownikami.
Niestety, ale Kołobrzeska rzeczywistość jest o wiele gorsza niż przedstawia ten artykuł. Setki osób w innych hotelach i ośrodkach została przymuszona do podpisania urlopów bezpłatnych – nie pozwalając wykorzystać płatnych urlopów, innym cięto etaty na 1/16 (również jesteśmy bez dochodu, bez możliwości znalezienia pracy, beż możliwości otrzymania zasiłku, bez ubezpieczenia zdrowotnego.) Jeszcze inni zostali zwolnieni (w tym przypadku można powiedzieć szczęściarze) choć otrzymują oni wypłaty w ratach.
Szkoda tylko, że wszystkie te drastyczne historie łączy jeden wspólny mianownik – graczy branży hotelarskiej, którzy są gigantami w Kołobrzegu, a niekiedy i nie tylko….