Luiza Olszewik, hotel St. Bruno w Giżycku: Wbrew obawom sezon był dobry   "HOTELARZ"

-W ubiegłym roku w wysokim sezonie – od początku lipca do połowy sierpnia – średnia cena wynosiła 655 zł ze wszystkich segmentów, a z dominującego segmentu gości indywidualnych 720 zł, natomiast w tym sezonie odpowiednio 740 i 840 zł, czyli wzrosła o 13 i 17 proc., a więc o tyle było drożej. Chociaż to i tak poniżej poziomu inflacji i poniżej poziomu podwyżek, jakie daliśmy pracownikom - podsumowuje wyniki wakacji w hotelu St. Bruno w Giżycku jego dyrektor generalna, Luiza Olszewik.

Jak dodaje: -Wbrew obawom, sezon wypadł całkiem dobrze, choć się tak nie zapowiadało. Jeszcze w czerwcu mieliśmy bardzo niski poziom sprzedaży na lipiec i sierpień w porównaniu z poprzednim rokiem, więc rzeczywiście byliśmy pełni obaw. Wydawało się, że ludzie będą wybierali kierunki zagraniczne, gdzie można znaleźć oferty porównywalne cenowo, a specyfika choćby pogody w Polsce jest taka, jaka jest, i trudno tu konkurować z Egiptem czy Grecją. Ale zgodnie z widoczną już od dłuższego czasu tendencją skróconego okna rezerwacyjnego tak było i teraz – to okienko skróciło się do maksymalnie tygodnia.

Dyrektor St. Bruno mówi, że obecny popyt jest jednak wciąż niższy niż przed pandemią: - Porównując do popytu sprzed pandemii, cały czas mniej jest zorganizowanych grup turystycznych. Wcześniej mieliśmy dużo grup niemieckich, nawet skandynawskich, potem oczywiście zahamowała to pandemia, a w ubiegłym roku wojna w Ukrainie. Teraz to się zaczyna trochę odbudowywać, ale tych grup jest mniej niż połowa tego, co było w 2019 r. Dlatego cały czas musimy szybko reagować i szukać alternatywnych grup gości w porównaniu z okresem sprzed pandemii i sprzed wojny.

Cała rozmowa o cenach, obłożeniu, wynagrodzeniach i o tym jak prowadzić dochodowy biznes hotelarski na Mazurach, w najnowszym "Hotelarzu".


Komentarze

  • Spółka Polskie Wydawnictwa Specjalistyczne ProMedia Sp. z o.o., nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii zamieszczanych przez użytkowników portalu.
  • Spółka zastrzega sobie prawo do usuwania komentarzy naruszających prawo.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *